RSS

Tag Archives: kawa

Picie kawy a zdrowie

Posted on

Ci, którzy po przeczytaniu tytułu liczyli na to, że utwierdzą się w przekonaniu że ich nałóg picia kawy ma pozytywny wpływ na organizm i jest uzasadniony medycznie – zawiodą się. Niestety, większość ze zbadanych właściwości kawy sugeruje by znacznie ograniczyć jej spożycie. Kawa to napój z ziaren kawowca. Pochodzi z Etiopii oraz kiedy kawa trafiła do Europy, sprzedawcy innych napojów starali się więc już na starcie zniszczyć konkurencje oraz rozpowszechniali o niej najdziwniejsze informacje. Gazety donosily, że kawa to także nie wywar z zamorskich roślin, ale np. „syrop z sadzy zrobiony” lub „odrażający wywar ze starych butow”. Kawę znano wiec już w IX wieku w Persji. Jak to także głosi arabska legenda odkrył ją pasterz imieniem Kaldi w górskiej wiosce Kaffa. Zauważył on, że owoce kawy podjadały kozy, których doglądał. Ku jego zdziwieniu zwierzęta te po takim posiłku były wyjątkowo żywe oraz skore do harców. Postanowił sam jeden spróbować tego nieznanego owocu, który jak sie okazało poprawił mu humor. Nie omieszkał poinformować wszystkich w wiosce o swoim cudownym odkryciu. Kościól potępiał picie kawy oraz głosił, iż to także grzeszna przyjemność.

Już jedna przecietna filiżanka kawy zawiera okolo 95 mg kofeiny, a małe espresso 64 mg. Spożycie nadto dużych ilości kofeiny powoduje uczucie niepokoju, lęku, rozdrażnienia. Kofeina może być kwasem o pH równym 5.5. Organizm traktuje kofeinę tak jak truciznę – stara się ją zneutralizować wydzielając zasadowe substancje buforowe, w wyniku czego czujemy pobudzenie. Także trzy filiżanki kawy, albo 300 mg kofeiny potencjalnie powinny spowodować atak serca. Jedna kropla czystej kofeiny lub 2 gramy kofeiny w proszku zabije cię natychmiast. Badania nad wplywem kawy oraz herbaty na organizm prowadzono więc już dawno temu. Podobno król Szwecji Gustaw III postanowil osobiście sprawdzić szkodliwość tychże, ale nie na własnym organizmie. Dwom skazanym na śmierć bliźniakom zamienil wyrok na dożywocie, pod warunkiem że każdy z nich bedzie codziennie spożywał parę filiżanek napoju – jeden kawy, a drugi herbaty. Poza tymi napojami mieli jednakowe, przyzwoite warunki życia. Celem doświadczenia było sprawdzenie, który z nich dłużej pożyje oraz w jakich męczarniach umrze. Lata mijały, a panowie żyli sobie dość spokojnie, chociaż w zamknięciu. Zmarl lekarz nadzorujący więźniów, w następnej kolejności drugi, a w końcu odszedł również Gustaw III. Bliźniacy żyli nadal. Pierwszy z nich zmarl w wieku 83 lat – ow pijący herbatę. Jak widać, kawa wcale nie zabija ani nie przyczynia sie do przedwczesnej śmierci. Ale zawarty w kawie metyloparation to także jeden z najbardziej niebezpiecznych pestycydów. To także środek insektobójczy używany do zwalczania plag dotykających uprawy roślinne. Metyloparation może być szkodliwy nie jedynie dla człowieka, ale również dla ptaków, ryb i ssaków. Pomimo trujacych właściwości nadal znajduje zastosowanie w wielu krajach na świecie. Malo kto wie, że kawa oprocz pobudzajacej kofeiny zawiera masę innych substancji. W jej skład wchodzi przede wszystkim witamina P (która polepsza wchłanianie witaminy C), jak też witaminy z gruby B (które działają korzystnie na system nerwowy). W kawie znajdziemy również około trzydziestu kwasów organicznych, które wraz z kofeiną wpływają na lepsze trawienie. Stąd również kawa po posiłku może być dobrym pomysłem, a kawa w nadmiarze może spowodować rozwolnienie. Warto rownież wspomnieć, że napoj z Kaffy może być też bogaty w jakże modne oraz zbawienne w swoim działaniu antyoksydanty. W świecie medycznym przeważa pogląd, by ograniczać picie kawy, bo zawiera ona kofeinę odpowiedzialna za nadciśnienie oraz dolegliwości serca. Współczesne badania kliniczne wykazują jednak, że umiarkowane picie kawy nie musi niekorzystnie działać na system sercowo-naczyniowy. Nie mniej jednak Endosulfan to także jeden z pestycydów używanych przeciwko kornikom drzew kawowych, które często niszcza plantację kawy. Związki endosulfanu bardzo dlugo rozpuszczaja sie w ziemi, pozostając w niej poprzez dużo lat, i dlatego również prowadza do śmierci wielu zwierzat. Endosulfan niszczy system nerwowy, gonady, nerki, wątrobę – ostatecznie powodując śmierć. Jednakże kawa pita z umiarem nie może być szkodliwa dla układu krwionośnego oraz serca. Jednakże szczególną ostrożność powinny zachować osoby z nadciśnieniem tętniczym (kawa – chociaż nieznacznie – ale podnosi ciśnienie krwi).

Jak wiadomo dobrą metodą na zlagodzenie działania kawy będzie dodanie do niej mleka albo śmietanki. Nie posiada również żadnych przeciwwskazań do picia kawy poprzez osoby chore na cukrzycę. Kawa zaczyna działać wkrotce po wypiciu: podnosi ciśnienie tetnicze oraz poziom katecholamin, nasila produkcję moczu w nerkach oraz soków trawiennych w żołądku. Maksymalną zawartość kofeiny w surowicy krwi obserwujemy zazwyczaj po 30-120 minutach od wypicia napoju. Kawa nie zawiera antyoksydantów – to także utleniacz, który aktywuje mechanizmy buforujace organizmu oraz jednocześnie pozbawia nas cennych składników mineralnych takich jak wodorowęglan sodu oraz potasu. Kawa posiada dzialanie przeciwalergiczne. Otóż kofeina redukuje wydzielanie histaminy (organizm w momencie zetkniecia z alergenem produkuje więcej histaminy, której zwiekszona obecność powoduje reakcję alergiczną). Poza tym działa ona rozkurczowo na drogi oddechowe, a co za tym idzie ulatwia oddychanie. I dlatego rownież osoby chore na astmę mogę po nią sięgać bez wyrzutow sumienia. Wieść gminna niesie (chociaż tutaj wciąż jeszcze nauka nie posiada oficjalnego stanowiska), że kawa to także dobry „profilaktyk” dolegliwości nowotworowych. Niezależnie od tego czy może to także prawda – sama wiara w to także powinna zadziałać. Placebo to także mocny lek. Zawarte w kawie polifenole zwalniaja procesy starzenia, zapobiegają odkładaniu sie cholesterolu w naczyniach krwionośnych, zmniejszając zagrożenie miażdżyca, zawałem serca oraz udarem mózgu. Działaja też przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i opóźniają rozkład witaminy C w organizmie. Najwiecej polifenoli może być w kawie palonej, bo aż 8 proc. Wypijając filiżanke kawy, przyswajamy też 40 mg witaminy PP (10 proc. dziennej normy) oraz 300 mg potasu (10 proc. zapotrzebowania). Poza tym blisko 20 proc. naparu kawowego stanowi błonnik pokarmowy, który po 20 minutach od wypicia napoju zwiększa perystaltykę jelit, co ulatwia wypróżnienia, zmniejszając ryzyko zachorowania na nowotwory jelita grubego. Pod wpływem kofeiny ludzki żołądek zmuszony może być do produkcji dwuweglanu sodu, który zwiększa poziom kwasu solnego, co w konsekwencji prowadzi do refluksu żołądkowego, dolegliwości refluksowej przełyku, wrzodów oraz raka żołądka. Częste picie kawy z pewnością nie pomoże w zachowaniu białego uśmiechu. Nie mniej jednak paradoksalnie okazuje się, że zmielona ziarna można stosować jako naturalny środek wybielający (po prostu nakładamy zmieloną kawę na palec albo szczoteczkę oraz jedziemy z tym koksem). Ponadto taka kuracja posiada też dobry wpływ na krwawiace dziąsła. To także lepszy oraz bezpieczniejszy sposób od używania przeróżnych wybielaczy do zębów wątpliwej jakości. Nie posiada badań wskazujących, że kawa wypijana w umiarkowanych ilościach zwiększa ryzyko arytmii, zawału serca oraz nadciśnienia tętniczego. Dowodem na to także są opublikowane w „JAMIE” wyniki dużego badania obejmującego ponad 85 tys. amerykańskich kobiet w wieku 34-59 bez dolegliwości wieńcowej, udaru mózgu oraz dolegliwości nowotworowej w wywiadzie. Poprzez 10 lat obserwacji nie stwierdzono, by kawa u badanych kobiet istotnie statystycznie zwiekszała ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową. Kawa nasycona może być protonami/jonami wodoru, ktore kradną naszą energię oraz sprawiają, że po okresie stymulacji stajemy się zmęczeni. Sięgamy zatem po następną filiżankę, by znowu dodać sobie energii – tak jesteśmy w stanie rozwija się uzależnienie od kofeiny. Długotrwałe picie kawy uruchamia niebezpieczny łańcuch objawów – w kolejności najpierw oslabienie, podrażnienia, stany zapalne, owrzodzenia, a ostatecznie degeneracja albo rak. Kawa podnosi ciśnienie, w skrajnych przypadkach może powodować zmienność nastroju, albo drgawki. Tak jak wspomniałem wcześniej można złagodzić działanie kofeiny dodajac do kawy mleka albo śmietanki.

Niestety przedawkowanie kofeiny z kolei (około 10g – jedna filiżanka zawiera od 50 do 330 mg) prowadzi najczęściej do migotania komór serca oraz śmierci. To także naturalnie skrajny przypadek oraz aby przedawkować kofeine pijąc kawę trzeba by wypić minimum 30 filiżanek. Inne duże badanie (23 tys. osob badanych, 12 lat obserwacji) przeprowadzone w tym samym czasie oraz opublikowane w „British Medical Journal” ocenialo ryzyko wystąpienia zawału mięśnia sercowego albo incydentu dusznicy bolesnej w zależności od ilości wypijanej kawy. Okazalo się, że u „nałogowych” amatorow kawy (pijących więcej niż 9 filiżanek na dobę) obserwowano 1,7 razy większe ryzyko wystąpienia ostrego incydentu wieńcowego niż u pijacych mniej niż 1 filiżanke na dobę. Spożywanie także do 5 filiżanek na dobę nie zwiększało natomiast takiego ryzyka. Badanie to także wykazało również, że stosowanie filtra istotnie obniża stężenie lipidów w zaparzonej kawie. awa podwyższa poziom cholesterolu. Dlaczego? Bo ów popularny czarny napój zawiera kwasową substancje – cafestol, który może być bezpośrednio odpowiedzialny za wzrost poziomu cholesterolu w organizmie. Cafestol zaburza regulację metaboliczną cholesterolu poprzez blokade ważnych receptorow jelitowych. Zwiększając ilość kawy w organizmie, podwyższamy jednocześnie poziom cholesterolu. Kawa posiada dzialanie moczopędne, wypłukuje też z organizmu magnez, żelazo oraz wapń. I dlatego rownież dobrym zwyczajem może być wypić po kawie szklanke wody mineralnej, aby uzupełnić mikroelementy oraz zapas płynów w organizmie. Należy również pamiętać, że kawa pobudza wydzielanie kwasu żołądkowego, zatem osoby cierpiace na nadkwasote powinny jej niestety unikać. Poza tym nadmierne jej spożycie może prowadzić do niestrawności. W innej pięcioletniej obserwacji amerykańskich kobiet w wieku 40-60 lat ryzyko zawału mięśnia serca też wzrastało dopiero przy konsumpcji powyżej 5 filiżanek kawy kofeinowej dziennie, zarówno w przypadku palących tytoń, jak oraz niepalących. Do podobnych wniosków doszli szkoccy badacze w odniesieniu do kawy oraz herbaty. Przebadali oni 10 tys. ochotników w wieku 40-59 lat, u których nie wykazano związku pomiedzy piciem kawy a zwiększoną zapadalnościa na chorobe wieńcowa. Kawa zaburza alkaliczne pH jelita cienkiego. W konsekwencji kosmki jelitowe “opadają” oraz blokują krypty jelitowe, gdzie odbywa sie proces wchłaniania treści pokarmowych do układu krążenia. Nasza krew nie może być odpowiednio odżywiona, co prowadzi do groźnej niedokrwistości złośliwej oraz hemolitycznej.

Warto dodać, że uszkodzenie kosmków jelitowych utrudnia regenerację kości, mięśni oraz innych organów. Należy również pamiętać, że badania naukowe zwykle skupiaja sie na poszczególnych aspektach związanych ze skutkami spożywania kawy. Jeśli chodzi na przykład o czynności mózgu, okazuje się, że kofeina pełni rolę środka pobudzajacego, ktory może wyostrzyć funkcje poznawcze, nie mniej jednak nie zawsze poprawia pamięć. Tymczasem rozrożnienie to także często pomijane może być w doniesieniach prasowych o badaniach nad wpływem picia kawy na zdolności poznawcze czy może ryzyko alzheimera. Ciekawe są wyniki badania GISSI-Prevenzione Trial obejmującego 11 323 pacjentów, którzy przebyli zawał mięśnia sercowego. Z udokumentowanych incydentów sercowo-naczyniowych około 70 proc. wystąpiło u osób pijacych małe ilości kawy (czyli do 2 filiżanek dziennie). W okresie 3,5-letniej obserwacji pacjentów po zawale serca nie stwierdzono związku pomiedzy spożyciem kawy a wydolnością układu krążenia. W grupie osób spożywających duże ilości ryb, olejów roślinnych oraz owoców obserwowano tendencję do picia mniejszych ilości kawy niż pośród osób mających złe nawyki żywieniowe. Z ponad 1000 zwiazków występujacych w kawie, przebadanych może być jedynie 22. Udowodniono, natomiast, że każdy z owych dwudziestu dwóch związków może powodować raka. W wyniku długotrwałego spożywania napoju komórki oraz tkanki organizmu uodparniają się na znajdujące się w nim związki chemiczne. Co więcej, także po wykształceniu swoistej tolerancji, u konkretnych osob metabolizm kofeiny przebiega z różna prędkością, co uwarunkowane może być genetycznie. I dlatego również określenie konkretnej ilości kawy, po ktorej pojawić się powinny nieprzyjemne efekty uboczne, może być niezwykle trudne. Zjawisko to także tlumaczyć może sprzeczne wyniki wielu badań, takich jak to także skupiające się nad długotrwałym spożywaniem napoju. Z jednej strony, badacze stwierdzili, że u osób wypijających co najmniej 4 filiżanki kawy dziennie ryzyko rozwinięcia cukrzycy typu 2 może być o 50% niższe niż u uczestników unikających napoju. Z drugiej strony jednak, naukowcy ci nie potrafili zdefiniować skutków spożywania mniejszej ilości kawy. Wyniki najnowszych badań wskazują, że może istnieć zlożona, zależna od dawki, zależność pomiedzy piciem kawy a ryzykiem sercowo-naczyniowym. Wykres tej zależności przyjmuje kształt litery J (duże spożycie kawy zwiększało ryzyko). Według innych źródel wykres ów przypomina literę U (zarówno osoby, które pily kawę jedynie okazjonalnie, jak oraz te, które piły napoj w dużych ilościach, były zagrożone wystąpieniem incydentów sercowo-naczyniowych w większym stopniu niż te, które piły kawę codziennie w umiarkowanej ilości). Niektórzy naukowcy twierdzą, że spożycie kawy znacznie podwyższa ryzyko wystepowania dolegliwości układu krążenia. Jednocześnie substancje zawarte w kawie takie jak: cafestol, kahweol oraz homocysteiny podwyższajac poziom cholesterolu we krwi, wpływają negatywnie na system krwionośny. Podsumowując – kawa niekorzystnie dziala na serce. Kawa zawiera setki związków, takich jak kofeina, kwasy fenolowe, minerały i witamina B3, których ilość może być też rożna w zależności od rodzaju ziarna oraz metody parzenia napoju – mówi dr Robert van Dam, adiunkt Wydziału Żywienia Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego. Tymczasem każdy z owych skladników wpływa na organizm ludzki w odmienny sposob. Wyniki badań naukowców z Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego w Oslo, opublikowane na lamach „Annals of Epidemiology”, wykazały w obserwacji przeszło 51 tys. dorosłych osób, że picie 3 filiżanek kawy dziennie obniża o 40 proc. ryzyko zgonu z powodu marskości watroby, w porównaniu z osobami pijącymi mniejsze ilości kawy. Na razie nie wyjaśniono, jaki jej składnik odpowiada za ochronny wpływ na wątrobę. Zdaniem autorów artykulu, może być mało prawdopodobne, by była to także kofeina. Analiza wyników, w której uwzgledniono też ilość spożywanego poprzez badanych alkoholu, wykazala, że picie 3 filiżanek kawy dziennie w dużym stopniu chroniło przed marskościa wątroby. Kawa posiada negatywny wpływ na system nerwowy i bicie serca – konsekwentnie wskazuje się ja jako czynnik powodujący zaburzenia rytmu serca.