Jak powszechnie wiadomo ból jest sygnałem, że w organizmie toczy się proces chorobowy. Częste przyjmowanie takich leków utrudnia rozpoznanie dolegliwości i rzeczywiście sprawia, że przeoczymy objawy poważnego schorzenia, które wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Leki przeciwbólowe dzielą się na dwie podgrupy: te na bazie morfiny dostępne wyłącznie na receptę i na te nienarkotyczne, które możemy kupić bez recepty. Te dostępne bez recepty nie powodują uzależnienia, jednak przy niewłaściwym dawkowaniu lub przy zażywaniu z innymi lekami także mogą wyrządzić duże szkody naszemu organizmowi. Leki przeciwbólowe to grupa różnych środków przeciwbólowych, które wykazują zdolność zmniejszania lub hamowania odczuwania bólu. Nie wpływają na odbiór bodźców dotykowych. Najostrzejszym rodzajem bólu jest klasterowy ból głowy zwany również „bólem głowy Hortona”. Jak wiadomo należy on do samoistnych, pierwotnych bólów głowy, nie jest on symptomem innej dolegliwości. Nazwa pochodzi od słowa cluster, które oznacza m.in. zgrupowanie, skupisko. Choroba ta charakteryzuje się występowaniem ostrych ataków bólowych.
Popularne, dostępne bez recepty leki przeciwbólowe mogą uszkadzać układ pokarmowy, nerki i wątrobę, prowadzić do pogorszenia słuchu. Kilka lat temu wycofano „tabletki z krzyżykiem” zawierające fenacetynę (pochodna aniliny, którą jest także paracetamol) substancję wyjątkowo toksyczną dla nerek i uzależniającą. Innym działaniem niepożądanym leków przeciwbólowych jest też nadciśnienie tętnicze. Zażywający regularnie leki przeciwbólowe muszą znacznie częściej dodatkowo sięgać po środki na nadciśnienie. Co szósty Amerykanin w podeszłym wieku łyka codziennie oba rodzaje tych leków. Niektóre z leków przeciwbólowych mogą po długim stosowaniu prowadzić do anemii oraz przyspieszyć rozwój choroby nowotworowej. Dowiedziono też, że tabletki zawierające matamizol (np. pyralgina) mogą uszkodzić szpik kostny. Niebezpieczny jest również zażywany na kaszel Thiocodin zawierający substancję zmieniają się podczas metabolizmu w narkotyk – kodeinę. Kodeina jest metylową pochodną morfiny o działaniu przeciwkaszlowym i około 10 razy słabszym od niej działaniu przeciwbólowym. Oczywiście trzeba pamiętać, o tym, że środki przeciwbólowe „są dla ludzi”, a stosując kilka poniższych rad zmniejszy się ryzyko związane z korzystaniem z nich. Leki stosowane w słabym lub umiarkowanym bólu wywodzą się z grupy nieopioidowych leków przeciwbólowych. Często stosowany przez naukowców podział wyróżnia tylko dwie grupy: leki przeciwbólowe (zwalczające dolegliwości bólowe i gorączkę) oraz przeciwzapalne (zwalczające dodatkowo dolegliwości w przebiegu chorób reumatycznych). Trzeba jednak pamiętać, że granica między tymi grupami jest nieostra, ponieważ niektóre leki jak ibuprofen i naproksen znajdują zastosowanie w obu wskazaniach.
Po pierwsze – nie przesadzaj
Bóle głowy mogą być paradoksalnie efektem stosowania leków zwalczających ból głowy. Szacuje się, że wśród osób z przewlekłymi napięciowymi i migrenowymi bólami głowy około 10% przypadków wynika z nadużywania zwykłych leków przeciwbólowych (paracetamolu i leków z grupy leków przeciwzapalnych a także preparatów złożonych). Preparaty te przyjmowane w nadmiarze powodują tzw. ból głowy „z odbicia”. Innymi słowy pacjent zażywa leki z powodu bólu głowy, które występują u niego, ponieważ przewlekle zażywa leki przeciwbólowe. Jedynym skutecznym sposobem jest wówczas całkowite odstawienie przyjmowanych leków przeciwbólowych. Nie wszystkie leki przeciwbólowe są bezpieczne. Niektóre z nich mogą przy długim stosowaniu prowadzić do niewydolności nerek i do anemii oraz przyspieszyć rozwój choroby nowotworowej. Dowiedziono też, że tabletki zawierające matamizol mogą uszkodzić szpik kostny. Bez wyraźnych wskazań lekarskich nie należy brać leków przeciwbólowych zawierających aminofenazol oraz propyfenazon. Lekarze przestrzegają przed tabletkami z fenacytyną, która niekorzystnie wpływa na nerki i może uzależniać. Są jednak inne rodzaje bólu. Ból nowotworowy to powszechnie stosowane określenie bólu towarzyszącego chorym na nowotwór złośliwy. W Polsce ból ten odczuwa około pół procenta populacji. Niecałe 50% chorych doświadcza go jako wczesnego objawu tej niezwykle groźnej choroby, jednak w miarę postępowania nowotworu liczba ta rośnie aż do około 75%. W sytuacji przerzutów do kości ból odczuwa już dokładnie 100% chorych. Trzeba podkreślić, że czasami pacjenci z rozpoznaniem nowotworu zakładają, że w ich sytuacji najważniejsze jest leczenie samej choroby, a ból jest nieuniknionym jej objawem. W efekcie nie mówią nawet o nim lekarzowi, co z kolei powoduje zbędne cierpienie.
Po drugie – bądź wierny jednemu lekowi
Negatywne skutki powoduje zwłaszcza długotrwałe zażywanie środków przeciwbólowych, co spotyka m.in. pacjentów z chorobami zwyrodnieniowymi stawów. Oprócz wystawiania organizmu na długotrwałe działanie leku problem może stanowić zażywanie jednocześnie co najmniej dwu lub więcej leków. Wówczas trzeba brać pod uwagę, czy i jak na siebie oddziałują. Może się bowiem zdarzyć, że leki te mogą się wzajemnie się blokować, a nawet wręcz zwalczać. Interakcje leków mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Klasyczny i częsty błąd to jednoczesne przyjmowanie ibuprofenu i aspiryny. Te dwa preparaty stosowane jako jedne z najczęstszych środków przeciwbólowych nie będą wspólnie działać mocniej, za to mogą fatalnie wpłynąć na stan śluzówki żołądka oraz wątrobę. Innymi słowy stosując jednocześnie jeden z tych: leków aspiryna, polopiryna lub upsarin i jednocześnie ibuprom lub nurofen nie tylko nie zwalczysz bólu (lub przeziębienia) ale możesz zrobić sobie krzywdę uszkadzając żołądek lub wątrobę.
Nie dość jednak na tym, że dwa specyfiki mogą się wzajemnie znosić lub działać na ten sam mechanizm, to jeszcze pod inną nazwą handlową może kryć się dokładnie ta sama substancja czynna. Na przykład popularny Apap, Efferalgan czy Panadol to nic innego jak paracetamol. Ten sam paracetamol wchodzi także w skład wielu leków złożonych zwalczających objawy przeziębienia (Fervex, Coldrex, Gripex). Najlepiej więc wybrać jeden z tych środków i trzymać się podanych w ulotce dawek. Dodanie kolejnego specyfiku zawierającego tę samą substancję na pewno nam nie pomoże, a czasami wręcz przeciwnie – może zaszkodzić.
Uważaj na aspirynę
Historia tego leku jest bardzo długa. Jest to najstarszy preparat z bardzo dużej grupy leków niesterydowych przeciw-zapalnych o działaniu przeciwbólowym, przeciwzapalnym i przeciwgorączkowym. Dość częstym skutkiem ubocznym zażywania leków przeciwbólowych jest krwawienie z przewodu pokarmowego. Dzieje się tak dlatego, że większość leków uśmierzających ból (poza paracetamolem czy pyralginą) hamuje produkcję śluzu ochraniającego ściany żołądka. W efekcie może dojść do powstania wrzodu, który czasem nie daje żadnych dolegliwości, aż w pewnym momencie pęka lub częściej – wywołuje krwotok. Krwotok wewnętrzny jest najczęstszą przyczyną zgonów związanych z zażywaniem leków przeciwbólowych bez recepty.
Aspiryna to także lek nieobojętny dla nerek, a ponadto – o czym wiedzą pediatrzy – nie powinno się go podawać dzieciom przechodzącym infekcje wirusowe. Branie aspiryny może się wówczas wiązać się z groźnymi uszkodzeniami wątroby i mózgu, czyli tzw. zespołem Reya. W porównaniu do innych leków bez recepty lek ten ma stosunkowo słabe działanie przeciwbólowe.
Co może ci zrobić paracetamol?
Główne ryzyko zażywania paracetamolu wiąże się z interakcjami z innymi środkami. Paracetamol może nasilać działanie leków przeciwzakrzepowych a jednoczesne podawanie z lekami przeciwpadaczkowymi lub lekami indukującymi enzymy wątroby zwiększa ryzyko jej uszkodzenia. Lek podawany łącznie ze stosowanymi w leczeniu depresji i niedociśnienia tętniczego inhibitorami MAO może wywołać stan pobudzenia i wysoką gorączkę. Kofeina nasila przeciwbólowe działanie paracetamolu dlatego często stosowane są środki przeciwbólowe złożone zawierające i paracetamol i kofeinę.
Najpoważniejszym działaniem niepożądanym, występującym zwykle w wyniku przedawkowania leku, jest ostre uszkodzenie wątroby. Przyjęcie jednorazowo 5 g paracetamolu lub więcej, jeśli od spożycia nie upłynęła więcej niż 1 godzina może sprowokować wymioty. Po przedawkowaniu paracetamolu można spodziewać się właśnie nudności, wymiotów pocenia się, senności i ogólnego osłabienia. Objawy te mogą ustąpić następnego dnia pomimo że zaczyna się rozwijać uszkodzenie wątroby, wówczas jednak należy spodziewać się powrotu nudności i żółtaczki. W przypadku przedawkowaniu należy zgłosić się do lekarza. Warto podać doustnie 60-100 g węgla aktywowanego, najlepiej zmieszanego z wodą. Jeśli dawka paracetamolu była duża, to leczenie zatrucia paracetamolem musi odbywać się w szpitalu, w warunkach intensywnej terapii.
Ibuprofen
Najczęstsze efekty niepożądane w przypadku ibuprofenu (ibuprom, nurofen, dexprofen) to nudności, wymioty, zgaga, niestrawność, wzdęcia, biegunki, zaparcia, ból w nadbrzuszu, duszność, zaostrzenie astmy oskrzelowej, bóle i zawroty głowy, nadpobudliwość, świąd, pokrzywka, plamica, wysypka, zatrzymywanie płynów i obrzęk.
U poniżej 1% występuje także nadciśnienie i zaburzenia smaku. Dość rzadkie przypadki to krwawienie z przewodu pokarmowego, senność lub bezsenność, zaburzenia krzepnięcia (mniejsza liczba płytek krwi). Bardzo rzadko mogą się zdarzyć martwicze zmiany w obrębie brodawek nerkowych mogące powodować niewydolność nerek, niedokrwistość, dermatoza pęcherzowa (w tym złuszczające zapalenie skóry i rumień wielopostaciowy), reakcje alergiczne, anafilaksja a nawet zaburzenia słuchu. Ryzyko wystąpienia działań niepożądanych rośnie wraz częstotliwością i dawką zażywanego ibuprofenu.
Piłeś – nie łykaj
Leków przeciwbólowych nie należy łączyć z alkoholem, bo to miewa zgubny wpływ na wątrobę. Nie należy też popijać ich sokami owocowymi, zwłaszcza zawierającymi silne kwasy, np. pomarańczowym lub grejpfrutowym, bo zwiększa to ryzyko uszkodzenia przewodu pokarmowego i krwawienia. Leki przeciwbólowe nie powinny być zażywane razem z chlebem razowym, kaszami i otrębami, czyli produktami zawierającymi błonnik, bo jeżeli jest go dużo w diecie, organizm nie wchłonie substancji uśmierzających ból.