Pomówmy dzisiaj o kapuście. Brukselka, kalarepa, a także brokul, kalafior czy jarmuż – to tzw. rodzina roślin kapustnych. W medycynie ludowej te okrągłe, zielone, twarde warzywa królują pośród zdrowego jedzenia. Kapusta znana byla więc już w starożytności, stawiano na jej cześć świątynie. Kapusta leczy kaca, dolegliwości stawów oraz wszelakie guzy. Zapobiega anemii oraz obrzekom, podnosi odporność oraz zapewnia piękne włosy, skórę oraz paznokcie. A w dodatku posiada mało kalorii. Według legendy glówki kapusty powstały z lez Likurga, ktorego bóg wina Bachus ukarał za zniszczenie winnicy. L-glutamina zawarta w kapuście dobroczynnie wpływa na trakt jelitowy – jego odbudowę. Udowodnil to również w swoich licznych badaniach profesor medycyny z Uniwersytetu w Stanford, dr Garnett Cheney, wciąż jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Z jego doświadczeń klinicznych wynika, że docelowo 100-200 ml świeżego soku z kapusty (zwykłej białej) ok. pół godziny przed każdym posiłkiem (3-5 razy dziennie – wspólnie jesteśmy w stanie docelowo spożyć dziennie 1 litr – w przypadku problemów zaczynamy od małych ilości dziennie) potrafi wyleczyć chory przewód pokarmowy w ok. dwa tygodnie (lżejsze przypadki także szybciej, a cięższe nieco dłużej). Dzięki prozdrowotnym wlaściwościom kapusty znacznie lepiej radzimy sobie z grypą oraz innymi infekcjami. Zielone odmiany kapusty są bogate w witaminy C oraz K, zawierają również sporo witaminy E oraz potasu, a oprócz tego beta-karoten, błonnik, kwas foliowy, siarkę, wapń. Kiszona kapusta zawdzięcza swój smak procesowi fermentacji, w którym biorą udział żywe kultury bakterii. Spożywanie kapusty pozwala poprawić procesy trawienia. Pamiętaj, by nie płukać kapusty kiszonej, bo niszczy to również cenny kwas mlekowy oraz enzymy ułatwiające trawienie tluszczów. Kapusta posiada opinię ciężkostrawnej, niezbyt zdrowej oraz pospolitej jarzyny w złym guście. Niezaslużenie. Na ów wizerunek wpływają tradycyjne dodatki, te golonki, boczki oraz kiełbasy. Poprzez nie kapuściane dania są kaloryczne oraz ciężkostrawne. A przecież właściwości lecznicze kapusty znane są od lat. Krewni kapusty to również brokuły, kalafior, kalarepka, jarmuż i brukselka. Warzywo to również zawiera też działającą antyzapalnie oraz gojaco witaminę U (L-metylo-metionino-sulfonian), która w naturalny sposób zachowuje sie jak adaptogen: wpływa genialnie na normalizowanie się soków żołądkowych (gdy może być ich za mało pobudza produkcje, kiedy za dużo hamuje produkcję), z kolei sulforafan zabija bakterie H. Pylori.
Jak wiadomo sok z białej kapusty żwawo normalizuje pracę traktu jelitowego. Skoro pragniesz skomponować zdrowe jedzenie, nie gotuj kapusty, ponieważ najwięcej składników odżywczych zawiera surowa. Kapusta spożywana na surowo korzystnie wpływa na błonę śluzową przewodu pokarmowego, przynosi ulgę w zgadze, a regularne jedzenie kapusty likwiduje zaparcia. Nawet osoby z nadwyrężoną watroba powinny jeść kapuste. Może być niskokaloryczna – 100 g posiada zaledwie 40 kcal. Witaminy C aż tyle w niej, co w cytrynie (30-36 mg w 100 g, a głab posiada wciąż jeszcze więcej). Komplet niezbędnych dla zdrowia witamin z grupy B, sporo witaminy A, trochę witamin E, K oraz rutyny. Podczas gotowania można poczuć obecność siarki, ktora poprawia wygląd włosów, skory oraz paznokci. W kapuście są również minimalne ilości niezbędnego dla zdrowia arsenu. Ale jej największe skarby to również wapń, magnez, potas. Żelaza i kwasu foliowego najwiecej może być w zewnętrznych, zielonych liściach. Nie wyrzucajmy ich. Można je siekać oraz dodawać do zup albo surówek. Sok z kapusty, kiszony może być z kolei wzbogacony o owoc mrówczej pracy dobroczynnych bakterii: cukry zostaja rozłożone, wzrasta ilość witaminy C, zostaje wytworzona witamina K 2 i dużo witamin z grupy B (B1, B2, B3, B6, B12), tworzą się również dobroczynnie działające na nasz organizm kwasy organiczne (np. kwas mlekowy, octowy czy może propionowy, hamujące rozwój w przewodzie pokarmowym chorobotwórczych bakterii oraz pierwotniakow), a ilość przyjaznych laktobakterii w jednej szklaneczce domowego kiszonego soku może być tak wielka, że nie dorówna jej żaden apteczny probiotyk, także ow najdroższy. Ze względu na dużą zawartość siarki i cynku, spożywanie kapusty łagodzi dolegliwości skórne, m.in. odmrożenia, oparzenia, może być skuteczne w leczeniu trądziku, liszajow, egzemy. Specjaliści od medycyny naturalnej twierdzą, że by skutecznia dieta kapuściana byla skuteczna, należy pić około litra surowego soku poprzez 8 dni. Składniki zawarte w kapuście wspomagają leczenia właściwego obrzęków kończyn, łagodza ból, działają antyseptycznie i usuwają ze skóry toksyny. Liście z kapusty są doskonałym środkiem na ukaszenia oraz użądlenia poprzez owady. Szczególne wlaściwości lecznicze posiada sok z kapusty. Picie jego wzmacnia odporność, pomaga na anemie oraz obrzęki spowodowane nadmiernym zatrzymywaniem płynów w organizmie. Po trzech tygodniach codziennej szklanki soku te ostatnie znikaja bez śladu. Kapuściany sok to również również uznawane także poprzez medycynę lekarstwo na wrzody żołądka. W ludowej praktyce stosuje się okłady z soku albo liści na bóle reumatyczne oraz neuralgiczne i przy leczeniu ranek oraz wrzodów. W przypadkach anemii oraz ogólnego osłabienia zaleca się popijanie do 2 szklanek soku ze świeżej kapusty dziennie. W grupie do 3 szklanek dziennie w cukrzycy, obrzękach, skąpomoczu, nerwowości, a również infekcji dziąseł. W przypadkach ogolnego zmęczenia najlepiej skutkuje koktajl z soku z kapusty, cytryny, natki pietruszki oraz jabłka, z dodatkiem przypraw trawiennych. Coraz głośniej mówi się o właściwościach przeciwnowotworowych kapusty – obecne w niej zwiazki chemiczne (indole) pomagają w profilaktyce raka o podłożu hormonalnym: jajników, piersi, prostaty oraz jader. Sok z kapusty może być najtańszym sposobem na kolonizację własnego przewodu pokarmowego dobrymi bakteriami, których zdrowy czlek powinien mieć w jelitach ok. 1,5 kg. Skoro cierpisz na jakąkolwiek dolegliwość, pijesz kawe, alkohol, przyjmujesz jakiekolwiek środki leczenia (na receptę albo bez), lub jesteś konsumentem żywności przetworzonej (gotowej, smażonej, wędzonej, puszkowanej, ekspresowej itd.) to również na pewno NIE masz prawidłowej ilości flory bakteryjnej (np. ludzie chorujący na chorobę stawów, artretyzm, mają znikome ilości flory jelitowej, tak samo ludzie cierpiący na depresje czy może alergie). Twoje jelita sa wtenczas „dziurawe” jak sito, a powinny być też super szczelne. Liście kapusty leczą też oparzenia, wrzody, zbyt trudno gojące sie rany, półpasiec, odmrożenia. Okłady z kapusty łagodzą bol towarzyszący chorobom reumatycznym.
Podobno liść położony na skórę zmniejsza przekrwienie, aktywizuje krwiobieg, oczyszcza naczynia włosowate. Stosuje się je przy żylakach oraz zapaleniu tętnic. Specyficzny zapach gotowanej kapusty wywołuja zawarte w niej związki siarki. Można jego zneutralizować, dodając do wody skórke chleba albo orzech wloski. W przypadku gołabków może być to rownież szczególnie wskazane, ponieważ musimy je gotować pod przykryciem, a to rownież wzmaga nieprzyjemny zapach. Ścianki jelit u zdrowego zwyklego czlowieka są szczelnie wypełnione koloniami dobrych bakterii, które nie jedynie nie pozwolą na przedostanie się żadnej cząsteczce pokarmu do krwiobiegu (skąd biorą swoj początek często nieuświadomione nietolerancje albo alergie pokarmowe różnego typu, a również wszelkie dolegliwości autoimmunologiczne), ale na dodatek cały czas nie przestają pracować: produkują non stop dla nas dużo witamin (np. z grupy B) oraz innych związków (enzymy, hormony itd.). Biliony naszych malych, niewidzialnych oraz niezwykle pracowitych przyjaciól uczynią wszystko, by nasz system pracował na nasze zdrowie, witalność oraz długowieczność. Jedynie najpierw należy ich wpuścić do domu. Sok kiszony z kapusty nadają się do tego znakomicie. Kapusta, brukselka oraz brokuły maja dużo kwasu foliowego. Są bogate w witaminę C oraz beta-karoten. Brokuly zawierają dużo żelaza oraz potasu. 100 gramów porcji podgotowanych brokulów zaspokaja połowę naszego dziennego zapotrzebowania na witamine C. Ogromnym plusem kalafiora może być zawarty w nim blonnik, który chroni przed zaparciami i obniża poziom cholesterolu we krwi. Czasem jedzenie kalafiora powoduje wzdecia, do czego przyczynia się rozkład zawartej w nim celulozy poprzez mikroflorę jelit. Bol stawów dotkniętych artretyzmem zmniejszymy okladem z liści kapusty. Bierzemy 2-3 największe liście wierzchnie, lekko rozbijamy tłuczkiem, by zmiekły, ale nie były dziurawe. Owijamy je wokół rur z ciepłą wodą albo kladziemy na parę minut na kaloryferze. Ciepłymi okladamy chory staw, owijamy bandażem albo ręcznikiem, by kompres nie tracił ciepła, oraz zostawiamy na kwadrans. Kompresy można powtarzać w ciagu dnia wielokrotnie. Pomogą rownież na zwichniecia. Sok kiszony z kapusty – dostarcza niesamowitych ilości dobroczynnych laktobakterii (więcej niż najdroższy probiotyk z apteki!). Soki oraz surowki z kapusty (czy to rownież surowej czy może kiszonej) – są jak najbardziej wskazane też profilaktycznie. Skoro chce sie mieć 1,5 kg dobrej flory w jelitach to rownież należy ją sobie cierpliwie hodować dzień po dniu. Kapusta może być bazą zdrowej diety. Pamietaj, by jeść ją na surowo. Czasami można pozwolić sobie na dodanie mięsa. Nie mniej jednak takie potrawy są cieżkostrawne oraz kaloryczne. Długotrwałe stosowanie diety kapuścianej może też skutkować zwiekszeniem wydzielania soków żołądkowych oraz nadkwasotą żołądka. W XVII wieku ładunki kiszonej kapusty chroniły załogi statkow przed chorobami. Ludzie nie wiedzieli wówczas, co to również są witaminy, antybiotyki, dobroczynne enzymy czy może bakterie, ale intuicyjnie jedli je w postaci kiszonki. Zapobiegala szkorbutowi i odmrożeniom, wzmacniała system odpornościowy, a oklady z soku pomagały na bóle reumatyczne oraz owrzodzenia. To rownież wspaniałe źródło wapnia oraz potasu, a nade to wszystko naturalny antybiotyk regulujący pracę układu trawiennego. Dzięki bakteriom, które podczas fermentacji wytwarzają dodatkowy kwas askorbinowy, posiada więcej witaminy C niż surowa. Inny produkt tego procesu – kwas mlekowy – wspaniale oczyszcza przewód pokarmowy z bakterii gnilnych, za to również stwarza idealne warunki do rozmnażania dobroczynnych bakterii jelitowych. Ostatnio pokazala się na rynku czerwona kiszona kapusta. Posiada nieco delikatniejszy smak oraz może być zdrowsza od białej, bo posiada dużo antyutleniaczy jak selen oraz witamina E. Większość ludzi posiada w tym zakresie wieloletnie zaniedbania. Najpierw nie jedzą kiszonek „bo nie lubia”, a potem, bo wiec już tak zaniedbali sobie przewód pokarmowy, że nie powinny (za duże wzdęcia, gazy oraz odmienne sensacje po kiszonkach).
Wiadomo, że jedzenie kiszonek nie jedynie trzyma nas w zdrowiu, ale oraz przedłuża nam życie. Koreańscy naukowcy badając zwyczaje żywieniowe swoich stulatków odkryli, że w ich diecie codziennie znajduja się naturalnie fermentowane tradycyjne przetwory sojowe i ichnia kiszona kapusta – kimchi (odkryli w niej również spore ilości witaminy B12 calkowicie naturalnie wyprodukowanej poprzez bakterie). Dr Chaney podawał pacjentom cztery razy dziennie sok z kapusty surowej, dzięki czemu wyleczyl ich wszystkich w krótkim czasie z rozmaitych dolegliwości przewodu pokarmowego. O zaletach tego soku pisałam w poprzednim artykule. Sprawdza się doskonale przy Zespole Jelita Drażliwego (tzw. IBS), obecności stanów zapalnych uchyłków jelita grubego (tzw. diverticulitis), wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego (tzw. colitis), wszelkich wrzodach (ulcers), refluksach, niestrawnościach czy może zaburzeniach rytmu wypróżnień. Dodatkowo zaleca się przyjmować parę tysiecy miligramów witaminy C w postaci buforowanej oraz rzecz jasna odstawić wszelkie pokarmy, których nasz przewód pokarmowy nie lubi (nie baczac na to również jak lubią je nasze kubki smakowe), czyli przetworzone i/lub zawierające rafinowany cukier (słodycze, ciasteczka oraz tym podobne śmiecioszki). Wszelkie farmaceutyki na czas kuracji stosujemy jedynie w razie najwyższej konieczności, skoro obywamy się bez nich to rownież lepiej. Kto nie lubi młodej kapusty? Czekamy na nią poprzez całą zimę, bo smakiem oraz wyglądem nie posiada sobie równych. Od sierpnia zmienia się jej struktura. Im późniejsza odmiana, tym bardziej zwarte główki, trzeba je gotować znacznie dłużej oraz wymagają więcej dodatków smakowych. Najsmaczniejsza może być biała odmiany Amager. Zwarta, ale posiada kruche liście, krotki głąb oraz dużo cukrów. Nadaje się do kwaszenia oraz na surówki. Może być wrażliwa na mrozy, i dlatego trzeba ją przechowywać w chlodniach albo w kopcach w temperaturze powyżej zera. Bardziej odporna może być kapusta włoska. Wytrzymuje do -15 st. C. Kapusta czerwona posiada wszystkie zalety lecznicze białej kapusty, ale lżejsza konstrukcję, zatem idealnie nadaje sie do faszerowania. Jej aromat może być przyjemniejszy, i dlatego bywa chętniej dodawana do zup oraz rosołów. Swój kolor zawdzięcza antocyjanom, czyli najsilniejszym przeciwutleniaczom. Może być wyjątkowo bogata w tiamine, czyli witaminę B1. Posiada jej aż 77 mcg w 100 g, podczas kiedy biała o ponad 20 mcg mniej. Sok z kapusty (zwykłej bialej) potrafi czynić cuda w naprawianiu wszelkich zaburzeń przewodu pokarmowego. Czy może można nie mniej jednak zrobić sok z kapusty nie posiadając wyciskarki? Oraz czy może można wyprodukować sobie sok kiszony z kapusty nie robiac przy tym calego zamieszania oraz bałaganu związanego z kiszeniem samej kapusty? Odpowiedź brzmi – tak. Ścianki jelit u zdrowego zwyklego człowieka są szczelnie wypełnione koloniami dobrych bakterii, które nie jedynie nie pozwolą na przedostanie się żadnej cząsteczce pokarmu do krwiobiegu (skąd biorą swój poczatek często nieuświadomione nietolerancje albo alergie pokarmowe różnego typu a również wszelkie dolegliwości autoimmunologiczne), ale na dodatek cały czas nie przestają pracować: produkują non stop dla nas dużo witamin (np. z grupy B) oraz innych związków (enzymy, hormony itd.). Biliony naszych małych, niewidzialnych oraz niezwykle pracowitych przyjaciół uczynią wszystko, by nasz system pracował na nasze zdrowie, witalność oraz długowieczność. Jedynie najpierw należy ich wpuścić do domu. Sok kiszony z kapusty podobnie jak buraczany zakwas (przepis tutaj) nadają się do tego znakomicie. Czerwona kapusta stanowi wyśmienity dodatek do pieczystego z ciemnego drobiu oraz zrazów zawijanych z wołowiny. Pamiętajmy o kapuście pekińskiej (nazywanej – białą olbrzymią, selerową), z Chin. Nie posiada przykrego zapachu, nie zawiera cholesterolu, za to również sporo błonnika. Idealna na surówki, do dań chińskich, a również faszerowana jak gołąbki. Dzieci co prawda nie rodzą się w kapuście, ale posiada ona pewien związek z noworodkami: chroni matkę przed zapaleniem piersi. Jakieś dwa, trzy dni po porodzie piersi stają się ciężkie, twarde jak kamienie. Skoro dziecko słabo ssie, nie poradzi sobie z taką twardą piersią oraz nie ściagnie dokładnie pokarmu. Kobiecie grozi wtenczas zapalenie piersi. Pomaga na to rownież kapusta. Jej liście trzeba trzymać w lodówce, aby były zimne (niektorzy także na chwilę wkładają je do zamrażalnika), w następnej kolejności je trochę połamać oraz zrobić z nich oklad. Po pólgodzinie wziąć goraca kapiel. Wtenczas piersi zmiękną, także poleci z nich mleko. Dziecko będzie w stanie ssać, niebezpieczeństwo minie. Należy zaopatrzyć się w kapustę – zwykłą, białą. Wybieramy główkę twardą oraz jak najbardziej zwartą. Główki luźne powinny oznaczać kapustę przeazotowaną, która na surowo zdrowa nie może być (po ukiszeniu nie posiada to rownież więc już nie mniej jednak znaczenia). Na jedną szklankę soku będziemy potrzebować jakieś ćwierć kg kapusty, zatem skoro kupimy średniej wielkości dwukilogramową głowe płacac za nią raptem ok. 2-2,50 zł, to również wystarczy nam taka glowa, aż na osiem szklanek soku. Medycyna ludowa zna dużo recept na przygotowanie leków na bazie kapusty (okłady, syropy). Dużo mówi sie o soku ze świeżej kapusty. Na pewno można jego wypić więcej niż zjeść liści. A sokowirówka świetnie w otrzymaniu soku pomaga. Przy tym nikomu on nie zaszkodzi, a wielu nie jedynie pomoże, ale wprost wyleczy. Jego lecznicze zastosowanie może być szerokie, zalecany może być m.in. w różnego rodzaju dolegliwościach gastrycznych, jelitowych, układu oddechowego, chorobach wątroby, śledziony, przy puchlinach, zaparciach, anemii i w reumatyzmie.